Ks. Isakowicz-Zaleski: 1 listopada lepiej nie idźmy na cmentarz

Ks. Isakowicz-Zaleski: 1 listopada lepiej nie idźmy na cmentarz

Dodano: 
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski Źródło:PAP / Adam Warżawa
Modlitwa i pamięć są ważniejsze niż fizyczne postawienie znicza na cmentarzu – tłumaczy w rozmowie z "Super Expressem" ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

W związku ze zbliżającą się uroczystością Wszystkich Świętych, która przypada na czas pandemii i rekordowych zakażeń koronawirusem, ks. Isakowicz-Zaleski został zapytany, czy wierni powinni iść w tym roku na cmentarz.

– W sytuacji tak wyjątkowej, w jakiej dziś się znajdujemy, tłumy na cmentarzach faktycznie mogłyby spowodować kolejny lawinowy wzrost zakażeń, a co za tym idzie zachorowań i zgonów na COVID-19 – powiedział.

Dopytywany, jak przeżyć to święto, kapłan stwierdził, że należy rozłożyć je w czasie – na październik lub listopad po Wszystkich Świętych.

– Pamiętajmy, że nie fizyczna obecność na cmentarzu – choć na co dzień też ważna – jest kluczowa. Najważniejsze jest przeżycie duchowe świąt. Modlitwa i pamięć są ważniejsza niż fizyczne postawienie znicza na cmentarzu – tłumaczy.

Ks. Isakowicz-Zaleski kładzie nacisk na odpowiedzialność i bezpieczeństwo. – Podstawowych zaleceń epidemicznych należy bezwzględnie przestrzegać – mówię o dystansie, dezynfekcji rąk. A 1 i 2 listopada naprawdę lepiej nie iść tłumnie na cmentarz – dodaje.

Czytaj też:
Ks. prof. Bortkiewicz o nowej encyklice Franciszka: Będzie się działo

Źródło: Super Express
Czytaj także