Prof. Legutko: Główny nurt się załamał
  • Maciej PieczyńskiAutor:Maciej Pieczyński

Prof. Legutko: Główny nurt się załamał

Dodano: 
Z prof. Ryszardem Legutką, filozofem, europosłem Prawa i Sprawiedliwości rozmawia Maciej Pieczyński

MACIEJ PIECZYŃSKI: Czy mamy do czynienia z konserwatywną, prawicową kontrrewolucją na świecie?

PROF. RYSZARD LEGUTKO: Taki wniosek jest przedwczesny. Na pewno mamy do czynienia ze zmianą. Nazwałbym ją załamaniem się polityki głównego nurtu, która rządziła światem zachodnim przez ostatnie dziesięciolecia, sprawiając wrażenie bezalternatywności. Główny nurt jest swoistym aliansem lewicy i prawicy. Prawica poddała się ideologii lewicowej, a lewica zrezygnowała z najbardziej radykalnych haseł. Na przykładzie Europy Zachodniej widać, że różnica między lewicą a prawicą jest niewielka. Przecież, by dać przykład, właśnie konserwatyści wprowadzili w Wielkiej Brytanii coś tak absurdalnego jak „małżeństwo” homoseksualne, które pierwotnie było radykalnym hasłem lewicy, kiedyś kategorycznie i z oburzeniem odrzucanym przez partie prawicowe. (...)

Skąd ten bunt przeciwko głównemu nurtowi na Zachodzie?

W różnych krajach jest różnie. Weźmy Francję. Myślę, że francuski ruch na rzecz suwerenności byłby znacznie słabszy, gdyby nie marna prezydentura François Hollande’a. Gdyby Francja miała taką pozycję jak wcześniej, kiedy to mówiło się, że Europą rządzi Merkozy, czyli duet Merkel-Sarkozy, to wtedy te nastroje antyunijne mogłyby być słabsze. Francuzi mieliby przekonanie, że mają wpływ na Europę. Teraz oczywiście takiego przekonania nie mają, co dodatkowo wzmacnia partie w rodzaju Frontu Narodowego. Jednak poza tym główna przyczyna to imigracja. Zorientowano się, że tożsamość narodowa, którą traktowano jako oczywistą, może być zagrożona przez tożsamość muzułmańską, której – przy najlepszej woli – z francuską nie da się pogodzić. (...)

Cały wywiad opublikowany jest w 8/2017 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także